sobota, 6 lutego 2016

My sprzedajemy ... a Ty?

Początek roku końcówka stycznia i początek lutego zaczął się bardzo gorąco w naszych biurach. Głównie biuro IBERMAXX w Torrevieja na Costa Blanca przeżyło prawdziwy najazd klientów z Polski. Odwiedziło nas kilkadziesiąt osób w tych pierwszych miesiącach roku.
Widać iż sprzyja temu także aktualna sytuacja społeczno polityczna panująca w Polsce. Choć co do tego mam mieszane uczucia. Mieszkając tutaj od tylu lat, tak naprawdę coraz mniej sprawy z Polski nas tak naprawdę obchodzą. Choć cały czas utrzymujemy ścisłe kontakty z Polską.

Przysłuchujemy się opiniom i komentarzom jakie padają z ust naszych klientów o sytuacji w Polsce, o sposobach prowadzenia biznesu w Polsce, o oszczędnościach i dużych pieniądzach, których część osób ostatnio się to powtarza - boją się trzymać w Polsce.
Mało co słychać pozytywnych komentarzy z ust naszych klientów., Rzadko kto chwali to co się w Polsce dzieje w tej chwili. Do tego dochodzi sytuacja uchodźców w Polsce i Europie.
A czasami są to osoby bardzo dobrze sytuowane i prowadzące ogromne przedsiębiorstwa w Polsce i zatrudniające setki, czasami tysiące ludzi. Ale też mali przedsiębiorcy powtarzają to samo
Nam też polska nie kojarzy się zbyt dobrze jeżeli chodzi o biznesy

W roku 2012 pewien Pan z Polski, także trudniący się sprzedażą nieruchomości w Hiszpanii, ordynarnie skopiował naszą stronę internetową IBERMAXX.
Skopiował kawały tekstów autorstwa IBERMAXX, nagłówki stron, nawet nasze oferty.
Cóż za miernota i prymityw rodem z PRL! Nawet skorzystał z usług tej samej firmy hostingowej i zadał sobie trud podróży przez cała Polskę. Jednym słowem Welcome to Poland! 
Po nim, naśladowców IBERMAXX było jeszcze kilku :)

UWAGA: Tenże Pan, kłamliwie publikuje informacje o roku powstania firmy w internecie.
Pozuje na wielką firmę, choć nie posiada ANI JEDNEGO fizycznego biura w Hiszpanii!!
Z resztą znajdziecie to jeszcze dzisiaj w sieci.
Nie mamy jak się przed tym bronić. W internecie panuje bezkarność.
Jedyne o co możemy to prosimy abyście omijali szerokim łukiem tego Pana i tę "firmę".